Przyzwyczajeni do przepracowania
Dzisiejsza cywilizacja to stan rozwoju społecznego, w którym stawia się przede wszystkim na sukces. To z kolei będzie generowało konieczność nieustannego wysiłku w sferze zawodowej. Naturalnie to samo będzie dotyczyć edukacji. Dzieci już nawet w przedszkolu będą bombardowane różnymi wiadomościami. Będzie się od nich wymagać bardziej intensywnej nauki aniżeli kiedyś. Te metody nie ustają również w szkole podstawowej i średniej. Szczególnie wysilamy się na studiach, gdy jednocześnie bardzo często musimy:
- intensywnie się uczyć nawet na kilku kierunkach
- pracować, aby się utrzymać
Już na tym etapie naszego życia w młodym wieku przyzwyczajamy się do bardzo intensywnego wysiłku. Następnie przychodzi moment, gdy jesteśmy zatrudnieni w jakiejś firmie, gdzie niejednokrotnie musimy pracować nawet kilkanaście godzin dziennie. Doskonale znany przecież jest na całym świecie archetyp młodego biznesmena albo trenera, który musi się zmagać z innymi w wyścigu szczurów. Niejednokrotnie bardzo szybko będzie się pojawiać wypalenie zawodowe powszechnie znane jako przepracowanie. W efekcie zapominamy nawet o tym, jak dużo pieniędzy zarabiamy, a interesuje nas tylko odpoczynek. Oczywiście są też osoby, które są uzależnione od takiego wysiłku.
Zaspokojenie potrzeb i konieczność pracy
Bardzo mocno ten mechanizm jest zdeterminowany właśnie przez wymogi społeczne oraz to, czego się od nas oczekuje. We współczesnym społeczeństwie nie ma miejsca dla osób, które potrafią na chwilę przystanąć i zastanowić się nad swoją egzystencją. W końcu czas to pieniądz. Nie można go więc marnować i trzeba nieustannie pędzić, aby gromadzić kolejne środki pieniężne. Bardzo wyraźnym paradoksem stał się również fakt, że zarabiamy, ponieważ potrzebne będą nam różne przedmioty, które mają zagwarantować nam oszczędzanie czasu. Robimy to, aby mieć go więcej dla siebie. W efekcie jednak im więcej pracujemy, tym mniej dysponujemy takim wolnym czasem. Kółko się zamyka i jesteśmy coraz bardziej wypaleni i właściwie już nawet nie mamy czasu zastanowić się nad tym, co dobrego wynika z takiej aktywności.
Gorsze więzi społeczne na skutek przepracowania
Warto też zauważyć, że niezwykle dotkliwym i niemal wszędzie zauważalnym skutkiem ubocznym przepracowania będą znacznie pogorszone więzi społeczne. Osoba, która jest przepracowana, poświęca swoim zajęciom zawodowym cały czas energię. Dla życia towarzyskiego i rodzinnego nie pozostaje już właściwie nic. Z dużym bólem więc osoby, które wcześniej prowadziły bogate życie towarzyskie, stwierdzają, że nie mają już znajomych albo nie mają o czym rozmawiać z własną rodziną. Przepracowanie na skutek takiego stanu rzeczy będzie się jeszcze bardziej nasilać, ponieważ z braku innych zajęć ponownie będziemy uciekali w sferę zawodową. Może więc czasem przyda się refleksja i większa aktywność fizyczna albo zajęcia z jogi?