piątek, kwiecień 19, 2024
czwartek, 02 czerwiec 2011 17:12

Z maluchem przez świat!

Kochacie podróże. Rodzi się dziecko. Kończy się wasze dotychczasowe życie. To nieprawda i tysiące par na świecie udowadnia to każdego dnia. Przemierzanie świata z pociechą nie tylko jest możliwe, ale również pozytywnie wpływa na jej wychowanie i wzbogaca jej życie.

Do takiej wyprawy należy się jednak naprawdę dobrze przygotować. Jak to zrobić? Internetowe Centrum Podróży eSKY.pl zwraca uwagę na kilka obszarów, które są szczególnie ważne, gdy planujemy wakacje z maluchem.

Wakacje z dzieckiem to wyzwanie nie tylko organizacyjne. Szkraby – nawet te najbardziej wytrzymałe – mają dużo mniejsze możliwości niż dorośli. Dlatego zanim zaczniemy planować wielką wyprawę, warto odbyć kilka podróży po Polsce, by sprawdzić jak pociecha zachowuje się „w drodze”, jak reaguje na nowe sytuacje, otoczenie, ludzi. Jeżeli krótkie wyjazdy nie stanowią dla dziecka problemu, można zacząć planować podróż. W tym celu zaleca się dokładne przeczytanie przewodnika i wizyta na forach internetowych – wiele rodzin podróżuje wspólnie i chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami. Jeżeli wasza pociecha jest naprawdę mała wybierzcie się do kraju, który znacie i wiecie czego, możecie się spodziewać na miejscu. Pamiętajcie też, że nie warto organizować wszystkiego, dopiero na wakacjach można ocenić, jak maluch reaguje na zmianę i wówczas dostosować do niego tempo i sposób podróżowania.

O dzieciach w samolotach napisano już dużo, ale przypominania nigdy za wiele, dlatego wyliczmy o czym należy pamiętać przed wejściem na pokład.

Zmiany ciśnienia przy stracie i lądowaniu ją dyskomfortowe dla każdego. Dzieci odczuwają je szczególnie. W tym wypadku pomocne jest zasysanie. Dlatego niemowlaki warto karmić, a starszym dzieciom dać gumę do żucia lub cukierka do ssania. To powinno zapobiec bólom uszu.

Nie wszystkie linie lotnicze są przygotowane na to, że na pokładach ich samolotów podróżują dzieci w różnym wieku. Ze starszymi pociechami nie ma problemu – mogą jeść te same posiłki co dorośli. Jednak do karmienia maluszka najlepiej jeśli przygotujemy się sami. Przezorne mamy, jeżeli nie karmią dziecka piersią, zabierają ze sobą jedzenie i picie – mimo zakazu wnoszenia na pokład płynów w pojemnikach przekraczających 100 ml, obsługa samolotów nie robi problemów, jeżeli mamy słoiczki odrobinę przekraczające tę pojemność, ale oryginalnie zapakowane. Stewardessy mają obowiązek podgrzać butelkę z jedzeniem lub napojem.

Podróżując z dzieckiem musimy się przygotować na to, że przejmiemy rolę animatorów. To szczególnie ważne podczas lotu, gdy maluch zmuszony jest do siedzenia w jednym miejscu przez kilka godzin. W niektórych liniach lotniczych dla najmłodszych włączane są kreskówki, ale nawet to, nie jest w stanie skupić uwagi szkraba na czas całego lotu. Dlatego najlepiej zostawić w bagażu podręcznym zabawki i starać się nimi zająć dziecko, lepiej nie pokazywać mu wszystkich od razu, gdy znudzi mu się jedna, będziemy mogli wyjąć następną. Kupując bilet warto zapytać czy na pokładzie samolotu będą foteliki dla najmłodszych albo gondole, przy odrobinie szczęścia dziecko uśnie i będziemy mieli spokój podczas całego lotu.

Nie tylko posiłki i animacje wymagają od rodziców wcześniejszego planu. W przypadku najmłodszych ważna jest też możliwość przewinięcia. Niektórzy przewoźnicy zapewniają pieluszki, chusteczki i pozostałe akcesoria do pielęgnacji małego dziecka. Jednak najlepiej przygotować wszystko samemu. W toalecie zazwyczaj można rozłożyć specjalną półkę do przewijania, ale warto w podróż zabrać jednorazową matę.

Kończąc temat lotów zwracamy jeszcze uwagę na kilka kwestii: na pokładzie samolotu warto podawać dzieciom dużo płynów, są one bowiem wyczulone na utratę wody; większość linii lotniczych nie wlicza spacerówki do bagażu, można ją oddać obsłudze samolotu przed samym wejściem na pokład i odebrać ją od nich po lądowaniu, w przypadku nadawania jej warto ją zabezpieczyć przed zniszczeniem; jeżeli musimy podróżować z przesiadkami, zadbajmy o to, by było ich jak najmniej – ani dla rodziców, ani dla dzieci nie są one komfortowe; warto też wziąć do bagażu podręcznego komplet ubrań dla dziecka np. na wypadek gdyby coś na siebie wylało

Najważniejszą kwestią podczas wyjazdów, na bliższe i dalsze urlopy, jest zdrowie. Dlatego przed podróżą powinniśmy zabrać dziecko do lekarza i zbadać je dokładnie. Jeżeli wybieracie się do krajów tropikalnych, idźcie do specjalistycznej poradni i dowiedźcie się o wszystkich zagrożeniach, dobierzcie odpowiednie szczepienia czy leki przeciw malarii. Jeszcze w kraju sprawdźcie na jakim poziomie jest służba zdrowia w miejscu, do którego jedziecie. Mając pewność, że w razie potrzeby bez problemu znajdziecie pomoc, będziecie spokojniejsi. Nie zapominajcie o tym, że musicie zabrać ze sobą dobrze wyposażoną apteczkę. W niektórych przypadkach sami możecie pomóc dziecku, jednak musicie się do tego przygotować. Listy najbardziej potrzebnych leków można znaleźć na forach internetowych. Pamiętajcie, żeby nie przechowywać środków medycznych w miejscach, w których panuje wysoka temperatura.

Nie wolno wyjechać bez ubezpieczenia! W przypadku podróży z maluchem dodatkowy pakiet ubezpieczeniowy to dobra rzecz. Cokolwiek się stanie, pieniądze będą ostatnią rzeczą, o którą będziecie musieli się martwić.

Niestety część problemów zdrowotnych może się wiązać z jedzeniem, które będzie dostępne na miejscu. Niejednokrotnie dorosłe żołądki buntują się, gdy radykalnie zmieniamy dietę, nie możemy się wiec dziwić, że maleństwa też miewają problemy… mogą też grymasić w związku ze smakiem, którego nie znają. Chcąc uniknąć kłopotów żołądkowych najlepiej nie jeść: sałatek, lodów, niedogotowanego lub surowego mięsa, zimnego ryżu, niepasteryzowanych przetworów mlecznych. Nie wolno pić niczego z lodem, gdyż nie wiadomo z jakiej wody został on zrobiony! Napoje pijemy wyłącznie butelkowane. Należy zwracać uwagę na to, by wszystko było czyste, nie nadpsute, absolutnie nie odgrzewane, lecz świeżo ugotowane, podawane na gorąco. Długie czekanie na posiłek jest oznaką, że jest on przygotowywany od początku. Miejsca, w których stołują się „tubylcy” choć często nie zachęcają swoim wystrojem są najlepsze.

Chcąc zapobiec grymaszeniu, związanemu z nieznanym dziecku smakiem, warto przed wyjazdem przeprowadzić w domu eksperymenty kulinarne. Jeżeli dziecko nie będzie poodchodziło do nich entuzjastycznie, na miejscu warto poszukać smaków bardziej znajomych, np. pieczywa, jajek, owoców, jogurtów, serów, soków z kartoników.

Nie tylko nieodpowiednie posiłki stanowią potencjalne zagrożenie dla naszych dzieci, ale również brak higieny. Dlatego podczas podróży należy szczególną uwagę zwracać na to, by jak najczęściej myć jego ręce i buzię. Jeżeli to możliwe, to warto myć główkę malucha każdego dnia – zabawy z rówieśnikami, zamieszkującymi dany kraj, są przyjemne, ale niestety niemiłą pamiątką po nich mogą być wszy. Należy też pamiętać, by zęby pociechy myć wyłącznie przegotowaną lub butelkowaną wodą.

Na koniec warto też wspomnieć, że ważne jest znalezienie odpowiedniego noclegu. Zanim zdecydujecie się zatrzymać w danym miejscu, obejrzyjcie pokój i sprawdźcie czy odpowiada on waszym oczekiwaniom. Najważniejsze by był czysty, by jego okna nie były zbyt nisko i była w nich moskitiera, zamki w drzwiach były stabilne… Oceńcie też czy jest on wystarczająco duży dla całej rodziny.