wtorek, kwiecień 16, 2024
wtorek, 16 czerwiec 2015 13:30

Samochód? Lepiej używać niż mieć!

Coraz więcej aut degradujących miejską przestrzeń, uliczne korki, hałas, zanieczyszczone powietrze, wieczne problemy z parkowaniem – to codzienny obraz życia wielkiej metropolii jaką jest Warszawa. Jak temu zaradzić? Odpowiedź wydaje się oczywista: sprawna komunikacja zbiorowa, wygodny system transportu rowerowego oraz parkingi przesiadkowe P+R.

A jeśli ktoś jednak okazjonalnie musi skorzystać z samochodu? Rozwiązaniem jest system carsharing.

Carsharing wpisuje się w trend, który rozwija się obecnie w wielu dziedzinach życia: używać zamiast posiadać. Jest to system współdzielonego użytkowania samochodów, organizowany przez operatora lub kilku operatorów. System ten uzupełnia istniejącą sieć transportu publicznego, pozwala okazjonalnie korzystać z samochodu w przypadku, kiedy transport publiczny albo rower nie wystarczają – bo np. trzeba pojechać po duże zakupy albo przewieźć większy mebel. Zagraniczne przykłady wskazują, że działający system carsharing ułatwia podjęcie decyzji o rezygnacji z posiadania własnego auta – 1 samochód współdzielony jest w stanie zastąpić od 4 nawet do 10 samochodów prywatnych. Dlatego carsharing doskonale wpisuje się w strategię zrównoważonej mobilności – promuje efektywne wykorzystanie aut przez wielu użytkowników.

Dlaczego miasto chce promować używanie samochodów zamiast ich posiadania? W centrum Warszawy, gdzie jest bardzo dobrze rozwinięta komunikacja a dostęp do obiektów użyteczności publicznej czy usług jest bardzo łatwy, trudno racjonalnie uzasadnić potrzebę posiadania własnego samochodu. Wielu mieszkańców Warszawy posiada go jednak, ale korzysta tylko okazjonalnie, kilka razy w miesiącu, nie kalkulując w ogóle wydatków, które przy tym ponosi. Dlatego ważne jest uświadomienie łącznych kosztów posiadania auta - nie tylko paliwa, ale także zakupu i utraty wartości pojazdu, ubezpieczenia, napraw i serwisu czy opłat poniesionych na parkowanie lub garaż. Tymczasem w carsharingu użytkownik płaci wyłącznie za rzeczywisty czas użytkowania samochodu. Opłata za korzystanie z usługi zawiera wszystkie koszty – pokazując ile realnie kosztuje używanie auta.

Samochody carsharing będą miały wiele zalet w stosunku do prywatnych aut. Użytkownicy systemu nie będą musieli martwić się o serwis, wymianę opon, parkowanie w strefie płatnego parkowania, będą mogli korzystać ze specjalnie wydzielonych miejsc parkingowych, wjeżdżać na ulice z ograniczonym ruchem oraz poruszać się buspasami. Wszystko to po to, by przekonać warszawiaków do przesiadki z własnego auta na wspólne.
Samochody indywidualne w centrum miasta tworzą korki i smog. Ale nawet gdy się nie ruszają, zajmują cenną przestrzeń. Obecnie dużą część ulic i chodników w Warszawie zajmują prywatne samochody okolicznych mieszkańców i przyjeżdżających pracowników. Te miejsca można by przeznaczyć dla pieszych i rowerzystów, na cele wypoczynku i gastronomii, na zieleń albo nawet na atrakcje turystyczne.

Początkowo do dyspozycji użytkowników systemu byłoby 500 samochodów niskoemisyjnych, fabrycznie nowych, produkowanych w oparciu o najnowsze normy emisji spalin. W kolejnych etapach mogłyby zostać wprowadzane także samochody elektryczne.

Żeby system mógł zacząć funkcjonować w Warszawie, potrzebna jest decyzja Rady m. st. Warszawy powierzająca to zadanie ZTM. Następnym krokiem będzie ogłoszenie postępowania koncesyjnego na pierwszego operatora systemu. Po wyborze operatora, system mógłby ruszyć w 2016 roku.