sobota, kwiecień 20, 2024
piątek, 20 wrzesień 2013 15:27

Wyboista droga do sławy Sylvestra Stallone

Niezniszczalny John Rambo, czy zdeterminowany Rocky Balboa – to bohaterowie, którzy na trwałe weszli do świata popkultury. I choć wszyscy wiedzą, który aktor wcielił się w wyżej wymienione postacie, to nie wszyscy są  świadomi, że jest on również odpowiedzialny za ich stworzenie.

A mowa oczywiście o Sylvestrze Stallone – aktorze, scenarzyście, reżyserze i producencie, którego droga do kariery nie należała do najłatwiejszych.

Sylvester Stallone, a właściwie Michael Sylvester Enzio Stallone urodził się 6 lipca 1946 roku wNowym Jorku. Jego matka była astrolożką, jak również tancerką i popularyzatorką kobiecego wrestlingu. Natomiast ojciec Sylvestra był włoskim imigrantem,z zawodu był fryzjerem. Początkowo przyszły aktor próbował przejąć fach oraz rodzinny interes po ojcu, jednak szybko uświadomił sobie, że kompletnie nie odnajduje się w tym zawodzie. Szukał dalej. W rezultacie zajęcia takie jak, sprzątanie lwich klatek w nowojorskim zoo, czy sprzedawanie biletów w kinie, nie były mu obce. Pracując w tym ostatnim miejscu, Stallone poznał swoja pierwszą żonę, Sashę Czack, z którą był w związku małżeńskim w latach 1974–1985. Sasha urodziła mu dwóch synów: Sage’a (zmarł w 2012 roku) oraz chorego na autyzm dziecięcy Seargeoh’a. Sylvester jeszcze dwukrotnie się ożenił (od 1997 roku jest mężem Jennifer Flavin, z którą ma trzy córki: Sophie, Sistine, Scarlet).

Droga do kariery oraz międzynarodowej sławy w przypadku Sylvestra Stallone była szczególnie trudna. Na taki stan rzeczy nakładało się wiele spraw. Przede wszystkim był to częściowy paraliż twarzy oraz wykrzywienie dolnej wargi, co wpływało na problemy z dykcją – były to skutki komplikacji przy porodzie kleszczowym. W rezultacie Sylvester już od najmłodszych lat borykał się z kompleksami i brakiem akceptacji wśród rówieśników. Sytuacja niewiele się zmieniła, gdy w wieku 24 lat postanowił spełnić dziecięce marzenia o karierze aktorskiej. Pukał, i to po wielokroć, do drzwi wszystkich nowojorskich agentów, jednak wszędzie spotykał się z odmową ze względu na jego wadę wymowy oraz wygląd. Młody Stallone był jednak zdeterminowany i uparty. Znana jest anegdota, opowiadająca o tym, jak spędził całą noc przed gabinetem pewnego agenta, który nie chciał się z nim spotkać dzień wcześniej. 

Debiutem filmowym Sylvestra Stallone była rola w filmie erotycznym „Przyjęcie u Kitty i Studa” z1970 roku. W tym samym roku zagrał również w „Buntowniku” oraz „Zakochani i inni” (rola gościa weselnego – niewymieniony w czołówce). Kolejny rok to rola tańczącego w klubie w filmie Alana J. Pakuly „Klute” oraz chuligana w metrze w „Bananowym czubku” w reżyserii Woodego Allena – w obu produkcjach wystąpił a charakterze statysty. Niestety agenci Sylvestra Stallone nie dawali mu dużych szans na karierę, a do tego uważali, że z racji swojego wyglądu może on grać tylko role typów spod ciemnej gwiazdy. Brak propozycji aktorskich oraz stanowcze odmawianie przez Sylvestra podjęcia się innych zajęć w celach zarobkowych, doprowadzały do częstych kłótni małżeńskich w domu państwa Stallone. Nie można się temu dziwić. Sasha miała już dość życia w fatalnych warunkach, w nieogrzewanym mieszkaniu, gdy jej mąż zamiast zarabiać wolał marzyć o karierze aktorskiej. Kroplą, która przelała czarę goryczy, było zastawienie przez Sylvestra biżuterii żony, oczywiście bez jej wiedzy. Po tym incydencie Sasha powiedziała dość i wyprowadziła się z ich wspólnego mieszkania. Stallone, by spełnić swoje marzenia, poświęcił nie tylko relacje z żoną, ale także swojego ukochanego psa – sytuacja materialna była tak dramatyczna, że zmuszony był sprzedać czworonożnego przyjaciela, gdyż nie było go już stać na karmę dla niego. 

 

Wszystko uległo zmianie, gdy Stallone  poszedł ogrzać się do biblioteki i przez przypadek zaczął czytać wiersze i opowiadania Edgara Alana Poe. Sylvester zrozumiał wtedy, że  chodząc od drzwi do drzwi różnych agentów, nigdy nie zostanie prawdziwym aktorem. Postanowił więc, że zacznie pisać scenariusze filmowe. I to właśnie dzięki niespodziewanie odkrytemu talentowi pisarskiemu zdobył to, czego pragnął – zainspirowany walką Muhammada Ali z Chuckiem Wepnerem, stworzył scenariusz do hitu kinowego „Rocky”. I choć sam scenariusz spotkał się z umiarkowanym zainteresowaniem ze strony producentów, Sylvester Stallone uparł się, że sprzeda go pod warunkiem, iż sam zagra główną rolę. W prawdzie producenci proponowali mu aż ćwierć miliona dolarów, on nie ugiął się i nie zmienił zdania. Po długich negocjacjach dopiął swego, jednakże nie zarobił na tym filmie wiele. Co zrobił po odebraniu czeku od wytwórni? Udał się pod sklep monopolowy w poszukiwaniu aktualnego właściciela psa, którego sprzedał za jedyne 25 dolarów. Podobno odkupił czworonoga za zawrotną sumę 15 tysięcy dolarów oraz rolę w „Rockym” dla właściciela. Zresztą psi przyjaciel Sylvestra również wystąpił w tej produkcji. 

 

Film o losach boksera nie tylko zrobił światową furorę, czyniąc z Sylvestra Stallone międzynarodową gwiazdę, ale także został nominowany do Oscara aż w siedmiu kategoriach (w tym dla Stallone za najlepszą rolę pierwszoplanową oraz najlepszy scenariusz oryginalny). Ostatecznie film „Rocky” otrzymał trzy statuetki.

 

Sylvester Stallone zdobył to, o czym marzył przez wiele lat – sławę i karierę aktorską. Osiągnął to dzięki determinacji, uporowi i ciężkiej pracy. W 2001 roku ukazał się film „Wyścig”, opowiadający o zawodach Formuły 1 (emisja na kanale CBS Europa 21 września o godz. 22.15), w którym główną rolę zagrał Stallone. Z resztą on sam był pomysłodawcą i producentem tego projektu, a także autorem scenariusza. W wywiadzie dotyczącym tego filmu powiedział: "Od momentu urodzin nasze życie przypomina walkę o przetrwanie. Aby cokolwiek mieć, czy to pieniądze, czy miłość, musimy wszystko zdobywać w pocie czoła". Jego własne słowa są najlepszym podsumowaniem drogi, która musiał przejść, by stać się legendą kin akcji.

We wrześniu kanał CBS Europa przypomni widzom dwie kreacje Sylvestra Stallone:

21 września o godz. 22.15 zostanie wyemitowany film „Wyścig”, a 28 września o godz. 22.25 thriller „Dorwać Cartera”.