czwartek, listopad 14, 2024
środa, 15 styczeń 2014 16:26

Narty w Norwegii

Narty w Norwegii fot.Visit Telemark

 

W Polsce śniegu jak na lekarstwo, warto więc spojrzeć na północ Europy. W Norwegii na brak śniegu nie można narzekać i już to jest wystarczającym argumentem za spróbowaniem nart w tym kraju, kolejne przebijają ten najbardziej oczywisty: niesamowita przyroda: lodowce, fiordy oraz świetna infrastruktura dla narciarstwa zjazdowego i biegowego.


Na narty do Norwegii można polecieć zimą już za 49 zł w jedną stronę, ale jeśli chcemy się wybrać z rodziną lub przyjaciółmi, a co ważniejsze z własnym sprzętem to najlepszą opcją będzie samochód i prom. W ofercie Fjord Line możemy popłynąć do Langesund na południu Norwegii już za 20 euro (cena za osobę i samochód) do tego wynająć wygodny dom Novasol leżący tuż przy trasach zjazdowych lub biegowych od 43 zł za osobę. Promy dopływają do Langesund codziennie, rejs trwa 4,5 godziny.

Przybijamy do portu w Telemarku, regionu nazywanego kolebką norweskiego narciarstwa. Stąd, a konkretnie z miejscowości Morgedal pochodził, darzony przez Norwegów niezwykłą estymą, Sondre Norheim, XIX-wieczny mistrz skoków i pionier nowoczesnego narciarstwa. Uznawany jest za konstruktora nart i wiązań do telemarku, a także wielkiego propagatora tego stylu. Na co dzień Sondre Norheim był ubogim cieślą, mieszkał z żoną i sześciorgiem dzieci w chacie o powierzchni 15 m2 – jego dokonania wiele mówią o norweskim harcie ducha i życiu blisko natury. Styl telemark został stworzony w celu pokonywania stromych i mocno zaśnieżonych terenów, położonych poza utartymi szlakami zjazdowymi. Zatem jeśli jesteście fanami stylu telemarkowego lub po prostu lubicie jeździć poza szlakami – Norwegia ma Wam wiele do zaproponowania, a zbocza w Telemarku w sam raz nadają się do rozpoczęcia takiej przygody.

Najbardziej znany ośrodek narciarski Telemarku to Gaustablikk Skisenter (dosłowne tłumaczenie nazwy to „centrum narciarskie z widokiem na „Gausta”, czyli najwyższy szczyt regionu Gaustatoppen 1883 m npm. Gaustablikk to jeden z większych tego typu obiektów w Norwegii i – jak to jest w zwyczaju w Krainie Fiordów - przygotowany doskonale do przyjęcia dużych i małych entuzjastów narciarstwa. Do dyspozycji odwiedzających jest 12 wyciągów, w tym 2 krzesełkowe, a kupiony raz skipass (Telemark Superski karnet) obowiązuje także w 7 innych ośrodkach narciarskich w tym regionie. Ogólna długość tras w samym Gaustablikk to 34 km, natomiast najdłuższa oferowana tu trasa ma ponad 3,5 km długości. A dodatkowe atrakcje to park snowboardowy i 80 km tras biegowych – wszystko doskonale naśnieżone. Majestatyczna góra Gaustatoppen, która wznosi się samotnie ponad innymi szczytami, także daje możliwość zjazdu standardowego lub freeridowego - poza wytyczoną trasą lub rynnami o nachyleniu na poziomie 40 stopni (w towarzystwie przewodnika). Gaustatoppen to jedyna góra w Norwegii na którą można wjechać kolejką szynową umieszczoną… w tunelu we wnętrzu góry, w latach 50. XX wieku powstała tam baza NATO i dlatego góra była wyłączona z użytku turystycznego do 2010 roku. Przy dobrej widoczności z Gaustatoppen można zobaczyć aż 1/6 powierzchni Norwegii!

Gaustablikk Skisenter leży niedaleko Rjukan, które jest głównym centrum narciarskim w tym regionie. W pobliżu miasteczka usytuowane są jeszcze dwa mniejsze ośrodki – Møsvatn Skipark i Bakkhusjordet, przeznaczone przede wszystkim dla dzieci lub jako miejsca wypoczynku rodzinnego.
Fani snowboardu na pewno będą zachwyceni ośrodkiem Vierli Terrengpark, który już kilkukrotnie wygrywał w norweskim plebiscycie Snowboard Awards na najlepszy obiekt snowboardowy w tym kraju. Park Vierli ma najszybszy wyciąg snowboardowy w kraju, 750-metrową trasę do jazdy slopestylem, skocznie oraz wyposażoną w 20 poręczy różnych rozmiarów strefę do wykonywania akrobacji. Obiekt cały czas jest modyfikowany i dopasowywany do rosnących wymagań tej grupy użytkowników.

Inne ośrodki narciarskie warte polecania w regionie Telemark to m.in. Vrådal Panorama Centre, malowniczo położony nad Kanałem Telemarku. Na najwyższy szczyt pasma Hegefjell (1021 m npm) wjeżdża się kolejką gondolową, oprócz tego w sezonie działają dodatkowo 4 wyciągi. Ze szczytu rozpościera się malowniczy widok na kanał, do dyspozycji jest 15 tras zjazdowych. Inne ośrodki to np. Lifjell i Svårstad. Dla tych którzy oprócz nart zjazdowych i snowboardu chcą spróbować czegoś innego organizowane są kuligi, nauka jazdy na butach zjazdowych, paragliding. Novasol, który pośredniczy w wynajmie domów od norweskich właścicieli ma w ofercie domy (np. N35300, N35432) we Vrådal leżące tuż przy ośrodkach narciarskich, w których dodatkowo po przekroczeniu progu domu można się od razu znaleźć na trasie biegowej.

Więcej na temat nart w Norwegii można przeczytać w najbliższym numerze „Zewu Północy” – pismu poświęconemu Skandynawii.