Cóż to takiego? Z pozoru zwykły kawałek bawełny, biały i nieciekawy. A realnie potężne narzędzie do kreowania swojego wizerunku. Wszystko dzięki niewiarygodnych wymiarów ekranowi diodowemu, na którym możemy pokazywać co nam się żywnie podoba. W jaki sposób? Banalnie prosty – wystarczy smartphone, konto na Twitterze i własna kreatywność. Wbudowany minikomputer sprawia, że koszulka może pokazać nie tylko proste obrazki, ale również teledyski do piosenek z naszej playlisty lub pokazy slajdów. Dodatkowo ma stałe połączenie z internetem, dzięki czemu możemy pobierać swoje wpisy z portalu społecznościowego.
Jednak to nie wszystko! W każdej chwili możemy na swoją pierś wrzucić swoje lub czyjeś zdjęcie i to nie przesłane z komórki, a zrobione przy pomocy T-Shirt OS i wbudowanej kamerze. Czy coś jeszcze? Dzięki wmontowanemu mikrofonowi reaguje na muzykę z zewnątrz, a akcelerometr sprawia, że koszulka może być sterowana dzięki naszym ruchom.
Gadżet, który jest ubraniem. Ubranie, dzięki któremu w pełni wyrazimy siebie bez potrzeby pogoni za modą. To jak, co dziś wrzucisz na siebie?