piątek, marzec 29, 2024
Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 07 czerwiec 2010 22:05

Złoto po 5100$ za uncję?

Jednym ze sposobów na określenie jak daleko może sięgnąć cena złota jest przyjrzenie się jego historii. Ostatnio gdy mieliśmy do czynienia z silnym rynkiem byka na złocie cena wzrosła z 42$ do 877$ w 1980r.


Obecne wzrosty cen złota są dopiero w początkowej fazie i gdyby historia miała się powtórzyć to unja złota powinna dojść do 5100$. A są przesłanki ku temu, że tym razem rynek byka na złocie będzie o wiele potężniejszy. Oto kilka powodów dlaczego.

Kraje, które mają kłopoty mogą zwrócić się w  stronę złota.

Gdy kraje takie jak Argentyna, Rosja, Wenezuela, dostrzegą, że amerykańska waluta podąża drogą meksykańskiego peso mogą zacząć unikać walut i zwrócić się w stronę złota. Jeżeli dolar mógł stracić na wartości to to samo może stać się z Euro czy Yenem. Wcześniej wspomniane kraje mogą w końcu dojść do wniosku, że wymiana własnęj waluty na dolary w czasie kryzysu, jest tylko zamianą jednej bezwartościowej waluty na inną.

Banki centralne zaczynają nabywać złoto

Po kilkudziesięciu latach pozbywania się przez banki zarówno złota jak i srebra nabywają je z powrotem. Już niedługo mogą zacząć wręcz się o nie "bić", żeby uzupełnić swoje rezerwy. Można zaobserwować, że kiedykolwiek pojawia się na sprzedaż jakaś duż ilość złota to na chętnego do zakupu nie trzeba długo czekać i najczęściej jest to jakiś bank, który od razu zaczyna ofensywę. Często także gdy jakiś bank sprzedaje to nabywa to inny bank. Gdy waluty będą tracić na wartości z powodu ciągłego ich dodrukowywania złoto będzie wtedy pełnić funkcję gwaranta, który będzie podtrzymywał wiarę ludzi w narodową walutę.

Jeszcze mnóstwo pieniędzy zostanie dodrukowane

Kiedy wyjdzie na jaw bomba demograficzna, która jest jeszcze przed nami. Oraz o tych wszystkich obietnicach przez polityków o zatroszczenia się o ludzi w potrzebie i przyszłych emerytów, które nie zostaną spełnione ponieważ po prostu nie odłożono na to funduszy. Bo po prostu nie ma innego sposobu, żeby te obietnice zostały spełnione jak tylko poprzez dodrukowanie pieniedzy. Złoto stanie sie wtedy bezpieczną oazą chroniącą przed inflacją.

Historycznie złoto i srebro zachowywały się podobnie, a z racji tego że srebro można  nabyć o wiele taniej  może ono okazać się znacznie bardziej zyskowną inwestycją niż zakup złota.